wtorek, 11 lutego 2014

Prolog

Drogi pamiętniku już po pogrzebie . Mama leży już pod ziemią . Na pogrzebie była cała rodzina i wielu znajomych . Wszyscy składali nam kondolencje . Ale co to da , życia jej to nie zwróci . Wujek Janek zaproponował nam wyjazd do Dortmundu . Oczywiście że się zgodziłyśmy . Nic już nas tu nie trzyma . Szkołę skończyłyśmy 3 tygodnie temu . Złożyłyśmy papiery na Uniwersytet w Dortmundzie . Zaczęłyśmy się już pakować . Postanowiłyśmy że nie będziemy sprzedawać domu . Będziemy tu wracać . To jest nasz dom rodzinny . Nasza mała świątynia . Straciłam ochotę na to by grać . Razem z mamą odeszła piłka . Tak strasznie za nią tęsknię . Ona na to nie zasłużyła . Dobrze ja już kończę na dziś . Odezwę się jeszcze .

                                                                                                                           Karola



                                                             ***********

No to zaczynamy :) Mam nadzieję że się spodoba . Pozdrawiam Wera :) <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz